środa, 23 sierpnia 2017

Valerian i Miasto Tysiąca Planet



Valerian pokazuje nam świetnie pomyślany i pięknie przedstawiony utopijny świat. Jednak słaby scenariusz i koszmarne dialogi rujnują całe wrażenie.

Wydawana przez ponad 40 lat komiksowa seria Valérian et Laureline jest niewyczerpanym rezerwuarem pomysłów i motywów dla twórców science-fiction. Historie o parze specjalnych agentów, którzy podróżują przez przestrzeń i czas zainspirowała wiele dzieł, od Gwiezdnych Wojen do Piątego Elementu. Właśnie reżyser tego ostatniego, za pośrednictwem założonej przez siebie wytwórni EuropaCorp wydał ostatnio 210 mln euro, by nakręcić ekranizację swojego ulubionego komiksu. Do dorzucenia się do produkcji namówił takie firmy jak Orange czy BNP Paribas. Jest to więc europejski – nie hollywoodzki – blockbuster.


środa, 16 sierpnia 2017

Dunkierka



Dunkierka Christophera Nolana nie jest stekiem bzdur jak Interstellar, ale wciąż nie wychodzi poza typową dla tego reżysera formułę płytkiego filmu udającego głęboki.



Nolan jest jednym z najpopularniejszych twórców ostatniego piętnastolecia. Niczym Steve Jobs, nie tylko rozpoznał i wykorzystał istniejące na rynku trendy, ale praktycznie stworzył sobie armię oddanych fanów. Użył do tego dobrze przemyślanych, bezczelnych, ale skutecznych zagrywek, które z każdym filmem nieco modyfikuje, ale ich duch pozostaje taki sam. 

Post wstępny

Witajcie!

Więcej niż jedna osoba powiedziała mi, że powinienem założyć bloga, by pisać o swoich uczuciach i przemyśleniach po zobaczeniu filmów i to mi wystarczyło. A że intensywnie konsumuję różne rodzaje dzieł (pop-) kultury, to nie zamierzam ograniczać się jedynie do filmów. Jako typowy (a może nie? Nigdy nie potrafiłem się przyszufladkować) geek pochłaniam też duże ilości komiksów i gier.

Ponadto, potrzebowałem miejsca, gdzie mógłbym wyrazić swoje niepopularne i przemądrzałe opinie o Christopherze Nolanie i Zacku Snyderze. Może nawet uda mi się kogoś skłonić do przemyśleń!

Skąd nazwa?

Kompatybilne okulary 3D to napis, który wielu z nas widziało szykując się do obejrzenia filmu w kinie bądź w domu. Nazwa ta jest przewrotna, ironiczna, ale na pewno kojarząca się ze współczesną popkulturą.

Blog jest amatorski i we wczesnej fazie rozwoju. Na pewno wiele razy będę zmieniał jego wygląd, koncepcję i w ogóle wszystko. Pojawią się także opcje społecznościowe. 😎

Zapraszam do czytania i komentowania!